Wilczy Szaniec czyli Wolfsschanze to tajna kwatera Hitlera i miejsce, gdzie odbył się jeden z zamachów na jego życie- bardzo dokładnie odwzorowany w głośnym filmie “Walkiria”. Kompleks bunkrów i innych budynków położony na dzisiejszych ziemiach polskich można obecnie zwiedzać i wiele osób robi to przy okazji wyjazdy na Mazury. Co tam można zobaczyć i czy warto? Zapraszam po szczegóły!
Wilczy Szaniec – opis i lokalizacja
Wilczy Szaniec był jedną z kilku tajnych kwater Hitlera, w których czasowo przebywał, dowodząc swoim wojskiem w trakcie II wojny światowej. Lokalizację w Gierłoży niedaleko Kętrzyna wybrano nieprzypadkowo. Z jednej strony Wilczy Szaniec był dobrze ukryty wśród gęstych lasów, z drugiej dobrze skomunikowany za sprawą linii kolejowej. Na powierzchni 250 hektarów rozlokowano schrony oraz inne budynki, a teren ogrodzono i zaminowano. O rozmachu tej inwestycji wytypowanej na miejsce do dowodzenia podczas walk na froncie wschodnim najlepiej świadczy fakt, że stacjonowało tutaj ponad 2000 ludzi. Nie tylko żołnierzy, ale też wielu cywilów jak kucharze, medycy, sekretarki czy rodziny oficerów. W lipcu 1944 w Wilczym Szańcu odbył się nieudany zamach na niemieckiego dyktatora, którego dokonał niemiecki weteran Claus von Stauffenberg.



Wilczy Szaniec zwiedzanie
Dziś Wilczy Szaniec to przede wszystkim kupa gruzów i zdemolowanych budynków z powybijanymi szybami. Zanim Niemcy opuścili kwaterę wysadzili najważniejsze budynki, co sprawiło, że obecnie są w takim stanie. Właściwie tylko dwa obiekty nadają się, żeby wejść do środka, lecz na potrzeby zwiedzających powstały nowe budynki z ciekawą ekspozycją. Samo oglądanie popękanych betonowych ścian nie jest specjalne ciekawe, natomiast historia która się za nimi kryje już tak. Dlatego żeby wynieść coś z tej wizyty należy skorzystać z wiedzy przewodnika – albo dołączając do grupy z osoba, która wszystko dokładnie opowie albo kupując audioprzewodnik w formie zestawu słuchawkowego. Ja skorzystałem z wersji audio i naprawdę jestem bardzo zadowolony.
Dzięki nagraniom można poznać najważniejsze informacje o mijanych budynkach i ich funkcji, a także szczegółową historię zamachu na życie Hitlera. Do przebycia są duże odległości, ale w ramach urozmaicenia obok budynków można podziwiać kolekcję całkiem ładnych drewnianych rzeźb . Trasa zwiedzania jest wytyczona w taki sposób, że trudno się zgubić.



Oprócz oglądania zniszczonych budynków z zewnątrz jest także ekspozycja pod dachem. Wystawa nosi nazwę Czas Terroru 1939-1945 i przekazuje wiele ciekawych informacji na temat II wojny światowej, których nie widziałem w żadnym muzeum. Można się na przykład dowiedzieć, jaki był koszt udziału w wojnie poszczególnych krajów, liczba zabitych żołnierzy i cywilów oraz zniszczenia wojenne wyrażone jako procent PKB. Jest także rekonstrukcja sali w której odbył się zapach z głównymi osobami w postaci manekinów.


W osobnym budynku znalazło się miejsce na ekspozycję związaną z Powstaniem Warszawskim. Uważam, że to dobry pomysł, żeby korzystając z okazji edukować, zwłaszcza zagranicznych turystów, na temat tego wydarzenia, choć forma wystawy i jej zakres już mogą trochę dziwić. Wystawa skupia się nie na całym powstaniu jako zjawisku, a na zrekonstruowaniu losów niemieckiego działa pancernego “Chwat”, które zostało zdobyte przez powstańców 2 sierpnia i naprawione, a następnie… nie odegrało żadnej istotnej roli w dalszych walkach.



Wilczy Szaniec – czy warto?
Zwiedzanie Wilczego Szańca to must have dla wszystkich osób zainteresowanych historią II wojny światowej. Ci którzy wojną nie interesują się ani trochę powinni natomiast przejść przez to całkiem bezboleśnie, ponieważ większość zwiedzania to po prostu spacer między drzewami. Warto jeszcze dodać, że infrastruktura na miejscu jest dobrze dopasowana do dużej liczby zwiedzających. Znajdziesz tu duży parking, odpowiednią liczbę punktów gastronomicznych, stolików i ławeczek. Bez problemu można tu coś zjeść albo iść na lody. Dla zainteresowanych pogłębianiem swojej wiedzy są liczne książki.
Wilczy Szaniec
Czas zwiedzania: 2 godziny
Moja ocena: 8/10