W Polsce jest całkiem sporo dobrych muzeów tematycznych. Stosunkowo łatwo znaleźć interesujące muzeum etnograficzne czy placówkę poświęconą II wojnie światowej. A co z najnowszą historią? Jak został udokumentowany okres PRL w zbiorach polskich muzeów? Które warto odwiedzić, jeśli interesuje Cię co się działo w Polsce 40 albo 50 lat temu? Przygotowałem listę najciekawszych muzeów PRL.
Muzea PRL – co to znaczy?
Polska Rzeczpospolita Ludowa to inna historia niż bitwa pod Grunwaldem albo panowanie Mieszka I. Ten okres naszej historii wciąż budzi kontrowersje, a osoby które pamiętają poprzedni ustrój często mają skrajne opinie, gdy przyjdzie do oceniania dorobku tych czasów. Z tego powodu podejście do wystaw o tej tematyce też bywa skrajne. Z jednej strony powstają placówki skupiające się na opowiedzeniu bajkowej historii o zabawach na trzepaku i dziwnych urządzeniach jak pralka Frania, z drugiej nie można zapominać o niedoborach, biedzie, cenzurze i represjach. Rzadko kiedy ktoś skupia się na jednym i drugim.
Jakie muzea PRL warto zobaczyć?
Muzeum Życia w PRL w Warszawie
To muzeum prywatne położone przy placu konstytucji. Lokalizacja w ścisłym centrum Warszawy sprawia, że to miejsce atrakcyjne dla zagranicznych turystów i w pewnej mierze skrojone właśnie pod ich potrzeby. Po wieloma względami przypomina muzeum DDR w Berlinie. To przede wszystkim kolekcja przedmiotów z minionej epoki. Można przyjrzeć się starym radioodbiornikom, suszarkom, telewizorom, zabawkom. Jest sala kinowa ze starymi kronikami filmowymi, zrekonstruowane przedszkole oraz mieszkanie. Największym wyróżnikiem jest chyba kawiarnia, gdzie można zjeść wuzetkę i napić się kawy. Muzeum dobrze wypada także w oczach dzieci. Zwiedzanie jest dość krótkie, wielu eksponatów można dotykać, nie ma żadnych drastycznych treści. Zgromadzone przedmioty dają obraz codziennego życia sprzed lat bez nakreślania szczegółowego kontekstu. Muzeum zwiedza się samodzielnie, przestrzeń jest duża, a podpisy pod eksponatami raczej krótkie.
Roztoczańskie Muzeum PRL w Zamościu
Muzeum, które ma doskonałe opinie w mapach Google. Czy słusznie? Ja uważam, że nie. Jest znacznie mniejsze niż warszawskie przez co robi wrażenie zagraconego. W kilku niewielkich salach zgromadzono tak dużo przedmiotów, że podczas zwiedzania można się poczuć jak na jakimś pchlim targu. Przez kolejne pomieszczenia zwiedzający mają się przemieszczać słuchając nagranego głosu Tomasza Knapika, który opowiada różne ciekawostki. Koncepcja może i fajna, ale realizacja mnie nie przekonała. Tekst jest za długi i zbyt nudny. Dorosły już po pierwszej minucie albo dwóch może się zniechęcić, nie mówiąc o dziecku. Tak jak w Warszawie – dużo tu przedmiotów, a historii nie ma prawie wcale. To raczej muzeum PRL dla koneserów, którzy chcieliby powrócić do wspomnień z dawnych lat.
Muzeum Nowej Huty w Krakowie
To formalnie oddział Muzeum Krakowa położony na obrzeżach miasta blisko Nowohuckiego Centrum Kultury. Znajdziemy tam wystawę czasową „Trzepaki, Reksio, Atari”, która jest poświęcona zabawom sprzed lat. Uwaga! To wystawa czasowa, która otwarta jest do 7 stycznia 2024, więc warto się pospieszyć, żeby jej nie przegapić. Co tam przygotowano? Jest oczywiście trzepak i gra w klasy, a poza tym piłkarzyki, bierki, komiksy, gry karciane, książki, żołnierzyki, lalki i wiele innych typów zabawek. Oprócz samego oglądania w wiele gier można grać. Zasady dawnych zabaw można poznawać dzięki nagraniom audio, które aktywuje się wciskając przycisk na oldscholowym magnetofonie. Czyli mamy tu coś podobnego jak w Muzeum Życia PRL w Warszawie, tylko że zamiast skupiać się na wielu dziedzinach życia codziennego, postawiono wyłącznie na życie najmłodszych w tym czasie, więc muzeum opisuje PRL z perspektywy dziecka. Co ciekawe w tym samym budynku znajduje się także wystawa „Atomowa groza. Schrony w Nowej Hucie”, czyli podziemna ekspozycja, która nie jest już tak sielankowa jak poprzednia. Bilety są śmiesznie tanie – tylko 8 zł za dorosłego lub 16 zł za bilet rodzinny dla 3 osób!
Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku
To placówka, która nie ma w swojej nazwie „muzeum” ani „PRL”, ale bez wątpienia pasuje tutaj, ponieważ opisuje historię powstania „Solidarności”, która zaczęła się w Stoczni Gdańskiej w latach 70.XX wieku. Europejskie Centrum Solidarności (ECS) uważam za jedno z najlepszych muzeów w Polsce, ponieważ opowiada historię w sposób kompleksowy i wciągający korzystając z rozmaitych nowoczesnych narzędzi. Można tu zobaczyć archiwalne gazety, makiety, materiały filmowe, ale też stroje czy pojazdy. Zrekonstruowano tu stoczniową szatnię, więzienie, dawne mieszkanie, pokój przesłuchań UB, a nawet salę obrad Okrągłego Stołu. W trakcie zwiedzają poznaje się najważniejsze postacie związane z solidarnością, a także kluczowe zdarzenia – strajki, wprowadzenie stanu wojennego, wizyty papieża Jana Pawła II, wybory 4 czerwca. Ścieżka audio w wersji rodzinnej to prawdziwy majstersztyk – wszystko jest wytłumaczone w przystępny, prosty i zrozumiały sposób. Zwiedzanie Gdańska radzę zacząć właśnie od ECS!
Inne muzea związane z PRL
Wymienione cztery placówki to nie jedynie miejsca, gdzie można się zetknąć z okresem PRL. Dorosłych zainteresuje też na pewno Muzeum Polskiej Wódki w Warszawie. Oprowadzanie z przewodnikiem obejmuje film dokumentalny, zwiedzanie ekspozycji oraz degustację trunków. Po przejściu przez najdawniejsze dzieje gorzelnictwa i poznaniu tajników pędzenia bimbru i związanych z tym urządzeń, trafia się w końcu na ogromną kolekcję starych butelek. Właśnie z okresu PRL pochodzi wiele wyjątkowo kreatywnych etykiet na butelki z alkoholem.
Pewne wątki z historii PRL można odnaleźć także w Centrum Pieniądza w Warszawie. Na ekspozycji znajdują się oczywiście stare pieniądze, a także przykładowe ceny towarów z wybranych okresów. W ten sposób można porównać koszty życia w relacji do zarobków w latach 50. i w latach 70..
Sporą kolekcję przedmiotów z PRL ma także Muzeum Motoryzacji i Techniki w Otrębusach. Placówka skupiająca się na kolekcjonowaniu zabytkowych aut rozszerzyła zbiory o inne sprzęty jak maszyny do pisania, telewizory, taksometry i wiele innych.
Muzea PRL w Polsce – podsumowanie
Jak widać muzeów związanych z dokumentowaniem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej jest całkiem sporo. W końcu to niedawna historia, więc o gromadzenie zbiorów nie trudno. Czasem wystarczy zajrzeć do piwnicy, na strych albo do mieszkania babci. Zebrać eksponaty łatwo, opowiedzieć spójną, ciekawą i wiarygodną historię już znacznie trudniej, dlatego zamiast kompleksowego podejścia do tematu mamy opisywane wybrane dziedziny życia raczej tylko fragmentarycznie i wybiórczo.
Jak do okresu PRL podejdą w Muzeum Historii Polski? Naprawdę jestem ciekaw!